Kazanie mogłoby być zatytułowane „Nie wstydź się siebie”. Ale łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Odróżnijmy wstyd od poczucia winy, które jest punktem wyjścia dla pokuty. Wstyd jest wtedy, gdy przez lata nazywam siebie świnią, dziadem, wiedźmą itp. Jezus nie umarł za świnie. Posłuchaj autorytetu Ojca, odkryj swoją tożsamość i stań się „Wolny od wstydu”.